W Europie w branży utrzymania czystości pracuje aż 4 miliony osób a łączny obrót sięga 107 miliardów euro. W ciągu ostatnich 20 lat dane te wzrosły trzykrotnie. W Polsce ten dynamicznie rozwijajacy się rynek, zatrudniający 700 tysięcy osób, szacuje się na 17 miliardów złotych.
Jak podaje portal Interia Biznes z danych European Cleaning and Facility Services Industry wynika, że w Europie w branży utrzymania czystości działa 277 tys. firm, a zatrudnienie sięga 4 mln osób. Średnie roczne obroty od 25 lat rosną o ok. 9 proc., a łączny obrót w branży w ciągu ostatnich 20 lat wzrósł trzykrotnie i sięga już 107 mld euro. W Polsce ten rynek rozwija się jeszcze bardziej dynamicznie. Jego wartość szacujemy na 17 mld zł, a zatrudnienie na 700 tys. osób. Branżę można podzielić na dwie grupy: profesjonalne firmy, które świadczą usługi na rzecz biznesu przemysłowego i około 100 tys. osób, które pracują w sektorze sprzątania domowego. Branża ma problemy kadrowe i poszukuje dzisiaj każdego pracownika, zaczynając od personelu liniowego, kończąc na menadżerach. Sektor staje się ważnym pracodawcą nie tylko w skali lokalnej, lecz również w kontekście makroekonomicznym. Tym bardziej że przyczynia się do aktywizacji osób wcześniej biernych zawodowo lub tych, które mają trudny start zawodowy.
Branża utrzymania czystości to nie tylko firmy sprzątające, ale też producenci chemii, maszyn i sprzętu. Koniunkturę w usługach utrzymania czystości napędza rozwój budownictwa. Powstające centra handlowe, szpitale, biurowce stanowią potencjał rozwoju tego rynku. Firma doradcza Savills prognozuje, że w 2019 roku powstało ok. 745 tys. mkw. nowej powierzchni biurowej (łącznie w całej Polsce wynosi ona 11,1 mln mkw.). Powierzchnia handlowa zyskała dodatkowe 315 tys. mkw. i dziś wynosi 12,4 mln, z kolei powierzchnia magazynowo-przemysłowa zwiększyła się o 2,7 mln mkw. (do 18,4 mln mkw.). Dynamiczny rozwój nieruchomości komercyjnych sprawia, że szybko rośnie także zapotrzebowanie na usługi utrzymania czystości.